Prawdopodobna kraksa to bodajże najmniej ciekawy element pozyskania prawka i jazdy samochodem. Żaden kierowca nie chce jej doświadczyć, ale nie zawsze jest szansa ustrzec się od tego typu działania. Kiedy już nam się zdarzy, musimy liczyć się z koniecznością wypłacenia lub ściągnięcia odszkodowania po wypadku. Należałoby wiedzieć wcześniej, co wypada zrobić w takiej sytuacji i jak w ogóle wziąć się za planowanie jakichkolwiek formalności.
Dochodzenie odszkodowania – procedura
Każdy kierowca powinno mieć na uwadze, żeby posiadać przy sobie obecne ubezpieczenie OC, czyli ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej. Jest ono bardzo popularne, głównie dlatego, że jest obligatoryjne dla wszystkich posiadaczy zarejestrowanych aut. W sytuacji zdarzenia drogowego najpierw komunikujemy sytuację do firmy ubezpieczeniowej sprawcy wypadku, bo dokładnie ta jednostka zajmować się będzie odszkodowaniem za wypadek. W tym samym czasie należy też zrealizować dokumentację fotograficzną pokazującą wszystkie straty. Oprócz tego trzeba pobrać od drugiej strony dane, numer polisy oraz numer rejestracyjny i markę pojazdu. Ostatecznie, gdy sprawca nie chce ponieść odpowiedzialności, do akcji może wstąpić policja.
Teoretycznie skomplikowane dochodzenie odszkodowań
Zdaje się, że organizowanie dokumentów z ubezpieczycielami nie należy do przyjemności. Operacja ta jest raczej zawiła i uciążliwa do poznania dla osób niewtajemniczonych. Jednak najważniejsze jest przekazanie rzetelnych informacji oraz skrupulatna dokumentacja, która rozwieje wszystkie zastrzeżenia uczestników kolizji. Jak w rzeczywistości przebiega owe dochodzenie odszkodowań? Po pierwsze sprawa musi zostać stwierdzona przez profesjonalistów, którzy będą w posiadaniu wszystkich istotnych dokumentów. Następnie straty zostają przekalkulowane i adekwatnie zaklasyfikowane. Kiedy straty zostaną wykluczone lub sprawa trafi przed ławę sądową ubezpieczyciele mają możliwość reprezentować swoich klientów do momentu prawomocnego zwieńczenia sprawy. Nie jest to bieg bardzo przykry, nastręcza jednak dokładności i ścisłości, bo każdy błąd może kosztować nas wiele cennego czasu, niecelowych emocji i oczywiście pieniędzy.